Ilias Iliadis miał zaledwie 18 lat kiedy zdobył złoty medal olimpijski (Ateny – 2004). Na koncie ma także brąz IO 2012 w Londynie, a w Pekinie odpadł w eliminacjach. Trzykrotnie był mistrzem świata, dwukrotnie wicemistrzem, raz zdobył brąz. Dwa razy był mistrzem Europy. 14 stycznia poprowadził trening w Warszawie, w którym uczestniczył świdnicki adept judo – Tytus Tomkiewicz.
Ilias Iliadis przyjechał na zaproszenie warszawskich Lemurów już po raz drugi. W sobotnie przedpołudnie, 14 stycznia, hala na warszawskiej Białołęce zapełniła się ponad 350 zawodnikami judo w wieku od lat 6 do 60, którzy przyjechali niemal z całej Polski. Obecny był Jacek Zawadka, prezes Polskiego Związku Judo oraz Paweł Nastula, polski medalista i trener judo.
Prawie sześciogodzinny trening podzielony był na dwie części: w pierwszej, po ostrej rozgrzewce Ilias uczył rygorów treningu siłowego i wytrzymałościowego, walki o trzymanie, sztuki uników, a druga część poświęcona była doskonaleniu wejść do rzutów i niektórym rzutom. Obie części były gęsto przeplatane randori.
To doświadczenie tym cenniejsze, że jak mówi Tytus, Ilias Iliadis podczas prezentacji i rozmów zwrócił uwagę wszystkim, że judo, to przede wszystkim wytrwałość w dążeniu do celu i świadomość trzech składowych sukcesu w tym sporcie: serca do walki i treningu, duszy dającej wiarę w siebie i rozumu potrafiącego kierować wytrenowanymi technikami.
Źródło: www.swidnica24.pl
[print_gllr id=2269]